Wielkanoc coraz bliżej, już można zacząć jajeczne zabawy! Dzisiaj świeczka z kredek 🙂
Co potrzebujemy:
– skorupkę jajka „wydmuszkę”
– zwykłą białą świeczkę, mogą też być podgrzewacze
– kredki świecowe
– knot
– garnek z wodą i miskę

W pierwszym etapie wykonujemy wydmuszkę. Można ją zrobić metodą klasyczną (przez wydmuchanie zawartości), ale wtedy jedną dziurkę musimy dokładnie zakleić, np. jakąś grubszą taśmą. Ja zdecydowałam się na opcję drugą – robimy tylko jedną dziurkę ostrym nożem i wylewamy, wytrząsamy zawartość pomagając sobie wykałaczką lub patyczkiem do szaszłyka. Po opróżnieniu skorupy płuczemy ją z resztek zawartości.

Rozdrabniamy świeczkę i kredkę w wybranym kolorze i umieszczamy w jakiejś miseczce, którą umieszczamy w kąpieli wodnej (garnku z wrzątkiem) – w ten sposób zawartość topi się bardziej równomiernie. Stapiamy mieszankę do formy całkowicie płynnej cały czas podgrzewając wodę w garnku.

Umieszczamy naszą wydmuszkę w kieliszku do jajka. Wkładamy knot i bardzo delikatnie wlewamy stopioną mieszankę, pozostawiamy do wystygnięcie. Po osiągnięciu temperatury pokojowej możemy obrać naszą świeczkę jak jajko i gotowe!

Kilka dodatkowych uwag:
– na 1 jajko klasy L potrzebujemy całą świeczkę i 2 zwykłe chude kredki świecowe
– im większy udział świeczki tym bardziej intensywny kolor końcowy, jednak świeczka może się gorzej palić, także proponuję nie przesadzać z kredkami
– jedna świeczka wyszła nam z płaskim dnem, druga z okrągłym – w drugim przypadku cały czas będziemy potrzebować jakiegoś podstawka.

Ale się dzisiaj rozpisałam 😉
Udanej zabawy!