Znacie naszą poprzednią zabawę z kulkami hydrożelowymi? Opis tutaj.

Dzisiaj mamy dla Was kolejne propozycje zabawy z tymi mięciutkimi kuleczkami 🙂

Kulki przygotowujemy jak zawsze (dzień wcześniej zalewamy wodą). Do pierwszej zabawy potrzebujemy kuleczki bezbarwne, do drugiej kolorowe.

1. A kuku – kuleczki bezbarwne i jakaś wodoodporna zabawka.

Do przezroczystego naczynia wrzucamy część kuleczek, umieszczamy na nich zabawkę i zasypujemy resztą kuleczek. Tą część możemy przygotować wcześniej i dać dziecku do odgadnięcia jaką to zabawkę ukryliśmy 😉  Następnie powoli nalewamy wodę. Kuleczki „znikają” pod wodą, a zabawka się ujawnia. Dodatkowo nasza zabawka nie opada na dno! Można też przygotować całość wcześniej i dać dziecku kubek z propozycją wyciągnięcia zabawki, może się zdziwić 😉

2. Kuleczkowa lampa lawa

Chyba każdy już zna eksperyment „lampa lawa”. U nas jako śnieżyca (tutaj)

Dzisiaj wersja nieco inna. Przygotowujemy kuleczki jak zwykle, tym razem używamy tych kolorowych (teraz muszą być widoczne). Umieszczamy je w przezroczystym naczyniu, najlepiej dość wysokim (wazon, dzbanek, karafka) i wrzucamy tabletkę musującą. Obserwujemy taniec kuleczek w wodzie 🙂 Nie macie tabletek musujących? Nic straconego! Wersja druga polega na wsypaniu do wody mieszaniny kwasku cytrynowego i sody oczyszczonej. W wersji drugiej bąbelków jest więcej, ale taniec raczej spokojniejszy.

Dobrej zabawy!